Łączna liczba wyświetleń

niedziela, 26 stycznia 2014

Pierwsze rozdanie :)



Hej Kochane!

Dawno mnie tu nie było i tak sobie myślę, że trzeba by było jakoś rozruszać tego mojego bloga :) 
Ostatnio sobie obiecałam, że jak będzie 10 obserwatorów, to zrobię pierwsze, małe rozdanie. 
Dodatkową okazją mogą być jeszcze moje urodziny, które miałam 2 dni temu ;)
Mój prezent jeszcze nie doszedł, ale jak już będzie u mnie, to zapewne nie omieszkam się nim tu pochwalić ;) Tymczasem zapraszam na rozdanie i zachęcam gorąco do wzięcia udziału w zabawie :)

Jakie warunki musisz spełnić ?

1. Być publicznym obserwatorem mojego bloga (1 los)
2. Dodać baner wraz z linkiem przekierowującym do rozdania na swoim blogu (1 los)

*dodatkowo, jeśli chcesz zwiększyć swoje szanse możesz także otrzymać 1 los za wzmiankę u siebie o moim rozdaniu 

Regulamin:

1. Fundatorem nagród jestem ja - Blueberry :)
2. Do wygrania jest: żel pod prysznic Fa shower + lotion pomegrante, zestaw cieni oraz róż Paese ( były otwarte w celu sprawdzenia kolorów)
3. Rozdanie trwać będzie od 26.01.2014 do 09.02.2014 (23:59)
4. Wygrać może tylko 1 osoba, która spełni powyższe warunki
5. Wyniki rozdania zostaną opublikowane na moim blogu do 4 dni po zakończeniu rozdania
6. Nagrody zostaną wysłane pocztą na koszt organizatora zabawy, z zastrzeżeniem wysyłki tylko na terenie    Polski
7. Zastrzegam sobie prawo do zakończenia rozdania przed czasem
7. Rozdanie nie podlega przepisom Ustawy z dnia 29 lipca 1992 r. o grach i zakładach wzajemnych (Dz. U. z 2004 r. Nr4 poz.27 z późniejszymi zmianami)

Wzór zgłoszenia:

1. obserwuję jako: 
2. e-mail: 
3. baner: tak / link:
4. wzmianka w poście (opcjonalnie +1los) tak (link) / nie

Zgłoszenia przyjmuję pod tym postem, łapcie baner do pobrania! :)



http://mejkapowe-love.blogspot.com/2014/01/hej-kochane-dawno-mnie-tu-nie-byo-i-tak.html


Pozdrawiam, Blueberry :)

niedziela, 12 stycznia 2014

Porządek musi być!

Witajcie.

Korzystając z okazji, że jest weekend i, że jestem "sama dla siebie" postanowiłam dokończyć przedświąteczno - noworoczne porządki :)
Oj...działo się :D pół dnia spędziłam w łazience :


Będąc niedawno na zakupach w Ikeii zaopatrzyłam się w fantastyczne pojemniki, które pozwoliły mi uporządkować ten bałagan. Pomyślałam, że podzielę się tą informacją z Wami, bo być może też takich poszukujecie. U mnie sprawdzają się fantastycznie i czekam z niecierpliwością na kolejną wizytę w Ikeii, aby dokupić kolejne - a jest ich całe mnóstwo,  w różnych kształtach i wielkościach.
Niestety sytuacja mieszkaniowa sprawia, że nie mogę sobie pozwolić na razie na toaletkę i wszystkie moje skarby muszę trzymać w łazience.

A tak wyglądało już kilka godzin później...


Oczywiście wszystkie kosmetyki nie zmieściły się tutaj. Część z nich, która jest rzadko używana została przeniesiona do zamkniętej szafki. Koszyki posiadałam już wcześniej, ale dokupiłam sobie taki oto organizer:


- ANTONIUS - wkład do kosza, przezroczysty (nr. artykułu 500.435.73) cena 6 zł 





oraz pudełka - GLIS- (nr. artykułu 200.474.50) cena 9,99 / 3 szt.




Jak widzicie organizer pomógł mi przenieść i uporządkować większość kolorówki, którą teraz zawsze będę mieć w łazience pod ręką. Natomiast do neonowych pudełeczek, zamykanych na wygodny zatrzask spakowałam wszystkie lakiery i akcesoria paznokciowe :) 
Z bibelotów jestem bardzo zadowolona, a ich cena też jest chyba całkiem przyjemna..? :)

Ps. tu jeszcze moje  prezenty świąteczne, które prezentują się równie dobrze ;) 
1.Piękny pojemniczek na pędzle, który także przyczynił się do porządku w moim królestwie
2. No i oczywiście cudowne pędzle Hakuro - ale o nich zapewne w innym poście :)



Pozdrawiam, Blueberry.

poniedziałek, 6 stycznia 2014

Taka sytuacja :)


Długo szukałam takich kolorów, oj długo. W końcu przestałam szukać, bo nie znalazłam.
Zdążyłam już nawet zapomnieć o tym, że szukałam. 
Każda z Was zapewne wie, że fajne rzeczy zauważamy w sklepie wtedy, kiedy niekoniecznie jesteśmy "na kupnie" lub kiedy akurat nie mamy funduszy :) 
Aż tu nagle.....

Bohaterem mojego dzisiejszego wpisu będzie lakier Paese z serii Mini Me, kolor 111 w kolorze połyskującej, głębokiej śliwki. Kocham fiolet, a ten kolor jest po prostu piękny! Ma klasę :)

Lakier jest w małym 6 ml opakowaniu z małym, zgrabnym pędzelkiem.. Odpowiada mi to jak najbardziej, ponieważ lakiery w większych, typowych pojemniczkach rzadko kiedy jesteśmy w stanie zużyć do końca.
Żeby uzyskać ładny efekt najlepiej nałożyć na paznokcie tradycyjnie -2 warstwy. Lakier nakłada się dobrze, szybko wysycha, nie smuży się i nie bąbelkuje. Co dla mnie ważne - położony bez jakiegokolwiek podkładu nie barwi płytki - jak często robią to ciemne lakiery. U mnie wytrzymał 4 dni bez wspomnianej wcześniej bazy i top coat'u. Nie miałam także większego problemu, aby go zmyć.







Wracając do początku mojego wywodu..
Lakier przyszedł do mnie w jednym z pudełeczek Paese Box edycji świątecznej, gdzie znalazłam jeszcze oprócz tego koloru aż 5 innych! :)
A tu taka mała zapowiedź tego, co w najbliższym czasie będę testować - a jest tego dość sporo (jest jeszcze kilka rzeczy, których nie ma na zdjęciu)  ;)




 Pozdrawiam, Blueberry.


niedziela, 5 stycznia 2014

Włosy w kąpieli - czyli SYOSS SUPREME SELECTION RESTORE


Witajcie. Nie zdążyłam w prawdzie zrobić grudniowego denka, ale właśnie skończył mi się szampon, którego miałam ostatnio przyjemność używać. 
Tak - niewątpliwie używanie go można zaliczyć do całkiem przyjemnych czynności. A, że myję włosy codziennie (no chyba, że zdarza się, że nigdzie nie wychodzę) to uwierzcie mi - cieszę się gdy trafiam na dobry produkt. 
Na Syossa skusiłam się kiedyś w Rossmannie, bo był w niezłej promocji. Było to jeszcze zanim zaczęli reklamować tą serię.




Kilka słów od producenta..

Zaawansowany system regeneracji nawet bardzo zniszczonych włosów.

Zniszczenia włosów, takie jak rozdwojone końcówki, łamiące się lub szorstkie włosy, od teraz mogą zostać zniwelowane. Nowe produkty, które doskonale się uzupełniają, sprawiają, że pielęgnacja włosów staje się wyjątkowym i przyjemnym doświadczeniem. Aby włosy mogły wyglądać „jak nowe”, a ich łamliwość zredukowana do 95%.

Syoss Supreme Selection Restore Kąpiel do włosów
  • Delikatnie oczyszcza włosy i precyzyjnie regeneruje ich uszkodzenia.
  • Działa regenerująco i odbudowująco głęboko w komórce włosa.
  • Aby włosy mogły wyglądać „jak nowe”.

Skład:



Moje spostrzeżenia:

Produkt zamknięty jest w złotej, miękkiej tubie z "klikiem". Jest to mój pierwszy szampon w takim właśnie opakowaniu, które uważam za niezłe rozwiązanie ze względu na łatwość użytkowania oraz wydobycie produktu w fazie ukończenia. Przecinamy wtedy tubę i zużywamy go do niemalże ostatniej kropelki :)

Szampon ma gęstą konsystencję, która przypomina raczej jakąś odżywkę lub balsam więc jest bardzo wydajny. Wystarczy niewielka ilość gdyż bardzo dobrze się pieni.  Ma piękny, mieniący się perłowo - złoty kolor z opalizującymi drobinkami i miły zapach (przypominający mi Glis Kur Ultimate Repair).





 Włosy po umyciu są błyszczące i miękkie, dobrze się układają. Nie zauważyłam obciążenia, ale za to ładne nawilżenie i jakby redukcję rozdwojonych, suchych końcówek. O dziwo, włosy dobrze się rozczesywały bez użycia odżywki - co było niewątpliwie miłym zaskoczeniem :)

Skład nie jest idealny, ale ogólnie jestem zadowolona. Jedynie cena może nieco odstraszać :/

Do kupienia w każdej drogerii. Cena ok. 18zł / 250 ml.



Pozdrawiam, Blueberry.